..to bym zimą zdechł z głodu 🙂
nie wiem.. jakieś przypominadła muszę sobie zrobić bo notorycznie zapominam o różnych rzeczach ..a to miałem coś zrobić, a to miałem gdzieś zadzwonić ..cały czas coś
jednej jesieni zaczynało się już robić poważnie zimno, a ja za cholerę nie mogłem znaleźć mojej kurtki.. w szafie nie ma ..może gdzieś upchnięta w jakimś zakamarku – wszystko przeszukane.. no nie ma
znalazła się w szafie w pracy – najwyraźniej jednego dnia rano było zimno, więc w niej przyszedłem ale jak wracałem to już było ciepło wiec została ..następne dni najwyraźniej tez były ciepłe bo już jej nie szukałem..
ostatnio, też w pracy, znalazłem torbę do laptopa która zginęła mi jakieś 2 lata temu
..no ale są też dobre strony tego zapominalstwa – pada od wczoraj a ja nie miałem żadnej kurtki czy czapki chociaż ..ale w szafie w biurze znalazł się mój parasol 😉