internet huczy dziś specyfikacją nowego, zajebistego, super i ekstra wypasionego iPhone 6.. tyle ze jeżeli dla kogoś jest ważniejsze coś jeszcze niż tylko jabłko z tyłu obudowy to jedyne co zrobił to parsknął śmiechem 🙂
podziwiam Steve’a Jobs’a za jego ..hmmm.. wizje i za to że ze zwykłej rzeczy zrobił ikonę ..że potrafił ze zwykłego sprzętu zrobić coś tak pożądanego.. zawsze się śmiałem że Apple nie ma użytkowników tylko wyznawców 😉
no ale Steve nie żyje i Apple stracił już swojego guru więc próżno szukać konferencji gdzie gość w golfie przedstawia specyfikacje w taki sposób, że aż dziw że nie dostaje za te niesamowite odkrycia jakiejś prestiżowej nagrody
..ale jak widać na razie to działało – kolejki pod AppleStore mówią same za siebie.. tyle ze Apple poszedł za ciosem.. myślał ze bez Jobsa będzie tak samo jak zwykle.. a tu trochę niewypał – konkurencja nie śpi i tez się potrafi reklamować.. no i coraz bardziej wychodzi ze po prostu „król jest nagi” 😉
nie wiem czy jestem w stanie przekonać jakiegokolwiek „fanboy’a” telefonu z jabłkiem.. no ale chyba najlepiej tłumaczy to poniższa infografika znaleziona na FB
Rozmawiałem też dziś z jednym moim kumplem – szczęśliwym posiadaczem S5 wraz z zegarkiem ..zacytuje go bo właściwie nic wiec poza to co powiedział mówić nie trzeba:
Taaa patrzyłem na porównanie nowego appla z moim S5
hłe hłe hłe
only the price tag is higher ;D
jestem pewien, że zegarek będzie zajebisty niemniej za milion złotych to bez łaski